Logo Kopalni

 

Powrót do strony głównej

 

Katastrofa górnicza 

 

2007 rok 30-lecie katastrofy Kopalni Soli w Wapnie

 

5.08.2007 r. - uroczystości rocznicowe

Przemówienie 

Radnej Miasta i Gminy Kłodawa

 Anny Michalak

 

Anna Michalak

Anna Michalak

Radna Miasta i Gminy Kłodawa

do 1977 roku mieszkanka Wapna

 

Liczną delegację przybyłych z Kłodawy byłych mieszkańców Wapna reprezentowała Anna Michalak (a domu Kubisz). Pani Ania już drugą kadencję pełni funkcję radnej Rady Miasta i Gminy Kłodawa, aktywnie uczestniczy w nawiązywaniu kontaktów między byłymi i obecnymi mieszkańcami Wapna

 

SZANOWNI PAŃSTWO

To już 30 lat upłynęło od owych pamiętnych tragicznych chwil. Wydawać by się mogło, że czas goi rany, zaciera w pamięci szczegóły wydarzeń, przenosi w mroki niepamięci przykre ludzkie doświadczenia... Nic bardziej mylnego.

Katastrofa wapieńskiej Kopalni dla każdego górnika, jego rodziny i w ogóle wszystkich ówczesnych mieszkańców Wapna była osobista tragedią. Wielu straciło domostwa, licznym przepadł dorobek całego życia. patrząc z perspektywy owych 30 lat, dochodzi się do wniosku, ze tak naprawdę straciliśmy coś znacznie bardziej cenniejszego - Swoją małą Ojczyznę. Straty tej nie da się przeliczyć na pieniądze, nie da się oszacować jej wielkości, jak szacuje się wartość materialną zburzonego domu.

Dla większości z nas, często bardzo młodych wtedy ludzi, katastrofa oznaczała przerwaną młodość, zerwanie więzów przyjaźni, konieczność poszukiwania nowego 'gniazda". takich przeżyć nie da się zapomnieć.

Mimo upływu lat wypadki z początku sierpnia 1977 roku powracają w sennych koszmarach, wywołują dreszcz emocji, a niepokojące wspomnienia przyspieszają bicie serca. Serca, które częstokroć oddalone, wciąż i niezmiennie biją dla tej ziemi, "ziemi wapieńskiej".

Szanowni Państwo. To nie są tylko puste słowa poskładane na okoliczność obchodów kolejnej rocznicy. Mogę to Państwu zaręczyć, choć wiem, że w tym gronie wszelkie zapewnienia są zbędne. Przecież wszyscy odczuwamy dokładnie to samo. Wielu z nas los porozrzucał po bliższej lub dalszej okolicy. tam, w swoich nowych miejscach, również spotkaliśmy wspaniałych i życzliwych ludzi, od nowa zapuściliśmy korzenie. jednak zawsze z ogromnym wzruszeniem i łezką w oku wspominamy nasze stare, dobre Wapno. Wielu z nas życiowe ścieżki zawiodły do Kłodawy. Nie potrafię dziś powiedzieć, czy to przekleństwo, czy błogosławieństwo, że inna "słona ziemia" stała się naszym nowym domem. Wiem jedno - sąsiedztwo Kopalni Soli i lokalne życie zogniskowane wokół tego zakładu sprzyjają pielęgnowaniu wspomnień. Może właśnie dzięki temu my "wapnianie kłodawscy" czujemy się tak silnie związani z niezwykle piękną, udręczoną Ziemią Wapieńską. Mimo oddalenia śledzimy jej rozwój i życzymy, aby był on najwspanialszy. Naszym marzeniem jest, by ta wspólna dla nas kolebka rozkwitała i zapewniała szczęśliwy byt żyjącym tu ludziom. Dowodem naszej pamięci i przywiązania jest nasza obecność i te skromne upominki, które w imieniu Wapnian z Kłodawy, władz samorządowych Miasta i Gminy Kłodawa oraz Kopalni Soli Kłodawa, pozwalam sobie złożyć na ręce Władz Gminy dla mieszkańców gminy Wapno - Naszych Drogich Przyjaciół.

Anna Michalak

Uczestnicy Sesji, którzy zajęli głos

czako gornika