Wszystkim,
którzy doświadczyli wydarzeń z 1977 r.:
Tym,
którzy opuścili Wapno
na zawsze
oraz Tym,
którzy tu pozostali.
M. Lisiecki
2007 rok
30-lecie katastrofy Kopalni Soli w Wapnie
Polityka nr 48 z 26.11.1977 r. |
WAPNO POWSTAŁO NA SOLI I BEZ SOLI NIE MA PRZYSZŁOŚCI TRZECI POZIOM W chwili, gdy nasz reporter przebywał w Wapnie, ekipy geologów kontynuowały badania zmierzające do ustalenia rzeczywistych szkód, spowodowanych pod ziemią przez wodę, która w nocy 4 sierpnia wdarła się do miejscowej kopalni soli i zakończyła jej 60-kilkuletni żywot. Od wyników tych badań zależeć będzie przyszłość osady. Istnieje i znajduje się już u naczelnika gminy gotowy projekt nowego Wapna, które ma stanąć w miejscu wolnym od groźby zawałów. W nowym osiedlu znajdzie mieszkania 120 rodzin, które ewakuowano uprzednio z terenów zagrożonych, zapewniając im tymczasem pomieszczenia zastępcze i otaczając opieką. Prace przy demontażu urządzeń kopalni potrwają do końca czerwca przyszłego roku. Część załogi, przeważnie ta z kwalifikacjami już obecnie pracuje w kopalni soli w Kłodawie i w warzelni soli w Jankowie. Prowadzone są przygotowania do uruchomienia w Wapnie warzelni soli oraz zakładów remontowych dla potrzeb branży, w których znajdą pracę ci, którzy zdecydowali się pozostać. Takie są fakty. Reportaż opowiada o nastrojach, są to nastroje żalu za przeszłym i niepewności. Jakoś łatwiej jest o przedsięwzięcia praktyczne: o zapewnienie ludziom bezpieczeństwa, dachu nad głową i pracy, o stworzenie programu nowych dla nich domów – niż o powiedzenie wysiedleńcom, co ich czeka. O oddziałanie na nastrój Wapna po klęsce. Tam gdzie potrzebne akurat ludzkie słowo dolegliwie daje o sobie znać deficyt słów właśnie. |
|