Wszystkim,
którzy doświadczyli wydarzeń z 1977 r.:
Tym,
którzy opuścili Wapno
na zawsze
oraz Tym,
którzy tu pozostali.
M. Lisiecki
2007 rok
30-lecie katastrofy Kopalni Soli w Wapnie
Dziennik Ludowy Nr 195 z 29.08.1977 r. |
Woda zalała szyby i podmyła grunt KOPALNIA SOLI W WAPNIE BĘDZIE ZLIKWIDOWANA
Kopalnia soli w Wapnie (woj. pilskie), istniejąca od 66 lat, była jedna z naszych największych – obok Kłodawy – „solniczek”. Niestety, soli z kopalni w Wapnie już nie będzie. Do kopalnianych szybów i pokładów wkradła się woda. A to, oznacza koniec eksploatacji. Nie tylko dlatego, że sól rozpuszcza się w wodzie, ale przede wszystkim z uwagi na bezpieczeństwo ludzi, zamieszkałych na terenie kopalni i w jej otoczeniu. W Wapnie, na skutek zalania znacznych terenów kopalni, zapadły się garaże, powstały rozpadliny w ziemi. Ewakuowano mieszkańców nie tylko z obiektów kopalnianych, ale także z okolicznych domów mieszkalnych. Załoga opuściła swoje miejsce pracy, ratując sprzęt i urządzenia, które wydobyto na powierzchnię. Kopalnia nie zostanie uratowana. Przyspiesza się więc jej zalanie. Chodzi o to, aby uniemożliwić powstanie dalszych szkód. Zapadający się grunt mógłby przecież przez dłuższy czas grozić katastrofą. Władze wojewódzkie w Pile otoczyły troskliwą opieką ludzi, którzy na pewien czas pozbawieni zostali własnego dachu nad głową i ulokowani w hotelach, internatach, mieszkaniach zastępczych itp. Wkrótce przesiedleni otrzymają jeden z nowo zbudowanych bloków mieszkalnych w Wągrowcu. Część załogi znajdzie zatrudnienie w kopalni soli w Kłodawie w woj. konińskim oraz w zakładach w Janikowie. JÓZEF MOZIO |
|